Puzzle, ulotka, a
może film? To tylko niektóre z nowoczesnych sposobów prezentacji
nowego kandydata do pracy. Poszukiwanie zatrudnienia rządzi się
dziś swoimi prawami. Coraz większą popularność zdobywa tzw.
kreatywne CV, które w niektórych przypadkach może się sprawdzić,
w innych natomiast jest kompletnie nietrafionym pomysłem.
Kto z nas nie chciałby zostać pozytywnie zapamiętany przez osobę przeprowadzającą rekrutację? Ubiegając się o pracę, zaczynamy sięgać po radykalne środki. Często nie zdajemy sobie sprawy, z jaką konkurencją mamy na co dzień do czynienia na rynku pracy. Wysyłamy aplikację z przekonaniem, że jesteśmy idealnym kandydatem na określone stanowisko, a tymczasem... Nawet nie dostajemy odpowiedzi zwrotnej. Z jednej strony pracodawca, rozpatrując dziesiątki lub setki standardowych kandydatur, może się szybko znudzić. Z drugiej jednak zbyt finezyjna kreatywność może nam przynieść więcej szkody niż korzyści. Dla doświadczonych rekruterów kreatywne CV oznacza pójście na łatwiznę. Wiele osób w Polsce niestety z trudem radzi sobie z podstawowymi elementami, jakie życiorys zawodowy powinien zawierać. Zapominamy o zachowaniu właściwego stylu, przejrzystości i estetyki. Chcemy więc wyróżnić się z tłumu i liczymy, że po prostu uda nam się wywrzeć wrażenie na potencjalnym pracodawcy.
Oczywiście, warto
promować siebie i swoje umiejętności w internecie. Istnieje wiele
narzędzi, które pomagają nam dziś zaistnieć w sieci. Poza
najpopularniejszym, jakim jest Facebook, możemy skorzystać z
aplikacji do tworzenia prezentacji na swój temat, konstruowania
portfolio czy też tworzenia życiorysu wraz z opcją dodawania
plików audio, video i innych. Rozwiązania takie są idealne dla
wszelkiej maści grafików, specjalistów do spraw reklamy i
programistów, ale nie tylko! Każda osoba z ciekawym pomysłem na
siebie ma szansę zaistnieć. Jeżeli firma w ogłoszeniu dopuszcza
taką możliwość, możemy w naszym klasycznym CV zamieścić linki
do prezentacji, portfolio czy też swojej strony domowej. Pamiętajmy
jednak, że powinno być ono przede wszystkim proste i czytelne.
Pracodawca ma na pierwszy rzut oka dostrzec wszystkie interesujące
go fakty z naszej dotychczasowej kariery zawodowej. Nie utrudniajmy
mu zadania. Jest wiele innych sposobów, by dać upust naszej
inwencji twórczej. Wykorzystujmy je rozsądnie.
Jeżeli jednak
jesteśmy uparci i musimy za wszelką cenę stworzyć CV w
niecodziennej formie, postarajmy się o to, by forma nie była
ważniejsza od samej treści. Weźmy także pod uwagę charakter
naszych ewentualnych obowiązków na stanowisku, o które się
ubiegamy. W ten sposób łatwiej trafimy w gust naszego odbiorcy.
Zastanówmy się przede wszystkim czy nasza metoda jest odpowiednia
oraz czy poza kreatywnością jesteśmy w stanie zaoferować
potencjalnemu pracodawcy to, czego naprawdę od nas oczekuje. Jeżeli
wszystko odpowiednio zaplanujemy, możemy odnieść wymarzony sukces.
Pozdrawiam,
Szymon
0 komentarze:
Prześlij komentarz